Buongiorno!
Jak tam świąteczne przygotowania? Czy tylko ja wyjadam nieudekorowane pierniczki?
Dzisiaj na szybkości przychodzę do was z taką oto bombeczką, jak na mnie to dosyć wesoła, powiedziałabym (bo ja to wiecie, taki smutas, co zrobisz).
Ale kartek świątecznych w tym roku niestety nie zrobiłam... Znaczy w sumie to zrobiłam, ale jedną i wygląda...em, źle (zanotować- nie bierz się za suche pastele jak nie przepadasz za pastelami). Także bieda proszę państwa, bieda.
Ale pierniczki robiłam i naprawdę wyszły pyyyyszne.
Pierogi też spoko, ale nie spod mojej ręki (utrudzona studentka wróciła wczoraj dopiero do domu, psującą się tlk-ą z 0,5h opóźnieniem).
Przede mną jeszcze ciasta, kolejna tura pierniczków plus ich dekorowanie, nadrabianie serialowych zaległości oraz tworzenie świątecznych dekoracji, także zmykam do pracy twórczej!
Pozdro!