Z bólem serca przyznaję- jestem perfekcjonistką. Ostatnio dzięki prezentacji rozwojowca <proszę bardzo łapcie linka> dowiedziałam się, że istnieje uwaga uwaga- nie tylko 1 rodzaj tegoż zjawiska. Z niemałym zaskoczeniem zorientowałam się, ku mojemu niezadowoleniu zresztą, że jestem w większej mierze perfekcjonistką neurotyczną... A więc jak to jest z tym perfekcjonizmem proszę państwa? Otóż perfekcjonizm urósł w moim życiu do rangi schorzenia. Tak tak,...
Biel i róże. To mi się nigdy nie znudzi. Wiecie co? Spojrzałam sobie ostatnio na moją przygodę z decoupagem. Z przerażeniem stwierdziłam, że nadal nie wyrobiłam sobie swojego stylu w decu, nadal lawiruję pomiędzy wszystkim co możliwe, ale jedno jest pewne- są motywy, które w moim sercu goszczą na stałe. Tak jak ten dzisiejszy. Yep, gdzieś tam głęboko głęboko, za tą grubą warstwą...
Witam witam witam! Od kilku dni jestem w końcu wolnym człowiekiem, a lato uderzyło mi do głowy. Kochani, jedno słowo- wakacje. Po kolejnym ciężkim roku tyrania przyszedł w końcu czas na beztroskie oglądanie seriali (chociaż ja, jak to ja, żadnego na pewno nie dokończę), wylegiwanie się w ogrodzie na hamaku, grę w badmintona czy tenisa, nadrabianie książkowych zaległości, i wiele, wiele innych. Ale...