W końcu zmiana nazwy
14:52
Właściwie to wpadam tutaj tylko z drobnym komunikatem. Jak tytuł posta głosi- zdecydowałam się ostatecznie na zmianę nazwy. Już nie "The music of me" a "Sapphire Glasses". Zeszło mi się z tym dość długo, bo były pewne obawy, 'problemy' same się mnożyły, a gdy byłam już w 100% zdecydowana na ten krok to mój komputer odmówił współpracy (strzelił focha czy jak tam to dzisiejsza młodzież mówi). Historia byłaby dosyć długa a ja nie chcę przynudzać, więc powiem tylko tyle, że dzisiaj mu się odwidziało i oddał mi mój nagłówek umożliwiając mi tym samym wprowadzenie zmian.
A teraz krótkie objaśnienie skąd nazwa taka a nie inna.
Jak dobrze wiecie drodzy czytelnicy należę do grona krótkowidzów. Mimo panującej od niedawna (bodajże) mody na soczewki kontaktowe, ja uparcie trzymam się moich okularów- mimo ich zaparowanych zimą szkieł i lekkiego zsuwania się po nosie. Mimo tego, że nie raz i nie dwa moje palce omyłkowo przetarły nie oko, a okulary właśnie. Bo 'zrosły' się one ze mną na dobre.
Tak więc postrzegam sobie świat przez moje szafirowe okulary. Widzę go wyraźnie, czasami aż nazbyt, dlatego bywa, że zerkam sobie na to wszystko znad szkieł- z odrobiną dystansu. Bo zamazane kontury są często o wiele bardziej wyraźne. A może i ktoś z Was odnajdzie w sobie takiego okularnika?
26 komentarze
Ja lubię jak ktoś ma okulary :)
OdpowiedzUsuńWitam na nowym adresie :)
Najlepszy widok to okularnik z zaparowanymi szkłami- coś a'la zombie :D Nic wtedy nie widzisz, włazisz na wszystko, no komedia :D
UsuńZmieniając adres również miałam problem z przekierowaniami, a właściwie nadal mam, ale szybko to się rozwiązuje po napisaniu nowego postu. Jeśli chcesz to napisz do mnie na maila, a pomogę :)
OdpowiedzUsuńfotografujaca@gmail.com
Powiem szczerze, że zmiana na lepsze :) Nawet nagłówek lepiej się prezentuje ^^
OdpowiedzUsuńCieszę się :-) Tym bardziej, że stary nagłówek powodował już u mnie odruchy wymiotne :P
UsuńNie wyświetliło mi posta, ale zauważyłam zmianę nazwy i ... podoba mi się :) Bardziej Twoja, tak myślę. Czekam na kolejne notki, Szafirowa Okularnico ;)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się :) choć przyzwyczaiłam się już do poprzedniej ;))
OdpowiedzUsuńDużo bardziej podoba mi się teraźniejszy nagłówek. A nazwa kojarzy mi się z Saphirą z "Eragona" (tak wiem, za dużo fantastyki), ale szczerze mówiąc też mi się bardziej podoba niż poprzednia :)
OdpowiedzUsuńMój brat wygląda zabawnie z zaparowanymi szkłami od okularów :D Jeszcze trochę i mi będą one potrzebne pewnie :P
OdpowiedzUsuńNazwa o wiele lepszy i nagłówek także, chociaż poprzednie wersje wcale nie były takie złe :)
OdpowiedzUsuńMoja przyjaciółka nosi okulary i ciągle narzeka, że wolałaby soczewki ;p
Od dwóch lat mam szkła :) Chcę kupić okulary, ale przy mojej wadzie to koszt około 800-900 zł :/
OdpowiedzUsuńJa nie mogę się przyzwyczaić, za każdym razem myślę kto to? ;) ale fajna zmiana, mi też się podoba :)
OdpowiedzUsuńOstatnio jak byłam u okulisty -czyli dwa lata temu- miałam -7.5 i -7.25 :) Mam wizytę w czerwcu i mam nadzieję, że się nie pogorszyła. Martwi mnie aspekt pójścia w szkłach do okulisty, bo nigdy tego nie robiłam, a okularów niestety brak :)
OdpowiedzUsuńA ja powinnam nosić okulary, ale mam wrażenie, że naprawdę źle wyglądam. Zakładam je tylko na lekcji w momencie kiedy MUSZĘ. :(
OdpowiedzUsuńBardzo fajna nazwa bloga no i ten szablon - rewelacja! :) Fajnie gdy nazwa bloga nawiązuje do autora w pewien sposób i ma jakąś historie :)
OdpowiedzUsuńciekawa nazwa i naglowek! :)
OdpowiedzUsuńJa noszę, ale nienawidzę, więc częściej mam na sobie soczewki. Po prostu wygodniej :) Ja nie wiem jak było tutaj wcześniej, bo dopiero przed chwilą odwiedziłam bloga po raz pierwszy. Ale teraźniejszy wygląd i nazwa jak najbardziej na plus :)
OdpowiedzUsuńooo! ja też tak mam! ;-) i z podobnych powodów. normalnie bratnia dusza hahaha! w pazdzierniku/listopadzie szukałam nowych okularków i za kija nie mogłam żadnych fajnych wypatrzeć (bo uwaga, ja mam wymagania! xD) aż w końcu znalazłam fioletowo zielone! poza tym w pracy nie raz nie odwa uratowały mi wzrok, gdy zabłąkana zszywka strzeliła prosto w moje oczka przy rozszywaniu xD aż Ci wyślę fotkę! ;-)
OdpowiedzUsuńhttp://screenshooter.net/2060343/qentrsr
kiepska jakość, ale co tam :P
o masz ci los! tego jeszcze nie słyszałam! Mi jak na złość owady nie wpadają na szkiełka tylko prosto do nosa lub ust hahaha!
UsuńW domu okulary, na zewnątrz soczewki - nie wyobrażam sobie innego egzystowania. :-) Raz zostałam zmuszona do pracowania w okularach ze względu na jęczmień. Dziwnie się czułam wśród ludzi, hehe. Na szczęście nie jestem na tyle ślepa, żeby nie wyjść z domu bez jednego, lub drugiego. Nie wiem czy potrafiłabym wyjść w okularach na nosie, ot tak. ;-)
OdpowiedzUsuńA ja okulary zakładam tylko do komputera i to w pracy na szczescie nie mam potrzeby chodzenia w nich na co dzień.
OdpowiedzUsuńŚwietna zmiana, bardzo fajna grafika bloga :)
OdpowiedzUsuńJa mam niewielką wadę, ale za to okraszoną astygmatyzmem, co powoduje, ze w wielu przypadkach okulary są mi niezbędne :) I nigdy bym ich nie zamieniła na kontakty :D
OdpowiedzUsuńHi5! w grupie krótkowidzów. :D Też wolę okulary od szkieł. Zawsze mogę komuś spojrzeć w oczy ponad szkłami i się nie zawstydzić, bo i tak nic nie widzę. xD
OdpowiedzUsuńNie ma problemu z przekierowaniem, nagłówek bardzo fajny, bo prosty. :D Czekam na nowe posty! :3
To jeden z tych niewielu momentów gdy lżej się robi na sercu mimo krótkowidztwa :D
OdpowiedzUsuńPrzez chwilę myślałam, że koniec, kaput, Twój blog przepadł, zgubiłam go, internet wybuchł - cokolwiek.
A tu proszę, przeglądam obserwowane blogi i bang.
Coraz ładniej się tu robi! c:
Zdecydowanie zmiany wyszły na plus :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz i zapraszam ponownie! :)
Obserwacji za obserwację mówię nie. Jeśli chcesz zaobserwować mój blog, będzie mi bardzo miło, ale jeśli zrobisz to dlatego, że Ci się podoba, nie dlatego, że liczysz na rewanż.