Znowu decoupage. I znowu róże. Ci, co czytali starsze posty, wiedzą, że mam słabość do tych kwiatów. Dlatego musiałam je wykorzystać w tej pracy. Tak więc dzisiaj chustecznik. Róże, kropki, biel- chyba moje ulubione połączenie. Delikatne, bez zbędnych drobiazgów, proste. No i jak już płakać, to chustecznik ozdobiony różami jest taaaki romantyczny ;) Zdecydowanie nie lubię umieszczać tutaj zdjęć, na których nie ma...
Czy tytuł mówi wszystko? Myślę, że tak. Król lew, po prostu. Dzisiaj miał być inny post, ale tak się złożyło, że wczoraj w końcu przysiadłam do rysowania. Postanowiłam się przełamać i wziąć ołówek w dłoń. Było to moje drugie podejście, ponieważ za pierwszym razem coś nie wyszło i zniechęcona odłożyłam rysowanie na czas nieokreślony (mówiłam już o tym, taki mam dziwny charakter), ale...
Ależ ja jestem niesłowna... Mówiłam, że będzie kilka zdjęć znad morza w najbliższym czasie a tak naprawdę zgrałam je dopiero dziś. Bo nie ma to jak 'brak czasu' w wakacje i zawalony dysk komputera. Także nadszedł wreszcie ten dzień, kiedy w końcu pokażę Wam Jastrzębią Górę ale nie z tej 'morskiej' strony, czyli piasek, morze i leżaki, ale z trochę innej perspektywy. Zapraszam...
Grill z rodzinką po 21 to super pomysł. Ale na pewno nie dla mojego żołądka, który chyba ma dosyć tego mojego nocnego jedzenia. Ale grill to grill, a szaszłyki to szaszłyki! Swoją drogą dziwna nazwa ten szaszłyk... Ale wracajmy do tematu posta, bo dzisiaj miało być coś artystycznego, a ja schodzę z tematu. Otóż większość moich pomysłów wydaje mi się dobra. Oczyma wyobraźni...
Czyli zdjęcia prosto z okna pociągu. W drodze powrotnej (tak, jechałam pociągiem) postanowiłam zrobić kilka zdjęć ale dla odmiany aparatem w telefonie. No i cóż tu rzec, szałowej jakości nie są, ale fajnie czasem zrobić taką odmianę i fotografować czymś innym. Także oto i one. Ostatnio mam jakoś sporo na głowie albo tak mi się wydaję. Może za dużo od siebie oczekuję i...
Po pierwsze- dziękuję Wam wszystkim za komentarze pod ostatnim postem! Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona takim odbiorem, bo w moim środowisku raczej nie istnieją osoby, które dalej lubią Disney'a, już nie mówiąc o pokazywaniu im tych rysunków :D Ale wracamy do posta. Dzisiaj w roli głównej baletnica. Pomysł na udekorowanie butelki w ten sposób wpadł mi do głowy... właściwie to nie pamiętam kiedy i...