Hakuna matata
11:24Czy tytuł mówi wszystko? Myślę, że tak.
Król lew, po prostu.
Dzisiaj miał być inny post, ale tak się złożyło, że wczoraj w końcu przysiadłam do rysowania. Postanowiłam się przełamać i wziąć ołówek w dłoń. Było to moje drugie podejście, ponieważ za pierwszym razem coś nie wyszło i zniechęcona odłożyłam rysowanie na czas nieokreślony (mówiłam już o tym, taki mam dziwny charakter), ale wczoraj się zmobilizowałam i... jakoś się udało :)
Oto i Simba, na życzenie stałej czytelniczki bloga ;)
Tych, którzy nie pamiętają tej kultowej sceny z Króla Lwa odsyłam tutaj
Miłego dnia!
PS. Dziękuję za wszystkie miłe komentarze pod ostatnim postem :)
37 komentarze
Piękny obraz, Simba jak żywy ;)
OdpowiedzUsuńTen mały Simba jest uroczy. :) Ukochana bajka z mojego dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚwietny jest, baardzo podobny do prawdziwego :) Sama uwielbiam "Króla Lwa", więc Twój rysunek szczególnie mi się podoba ^^
OdpowiedzUsuńLegenda mojego dzieciństwa... tuż obok Nali i Skazy... płakałam :c
OdpowiedzUsuńUroczy Simba :) Właśnie sobie uświadomiłam, jak dawno nie rysowałam...
OdpowiedzUsuńO uwielbiałam "Króla Lwa" w dzieciństwie :) Simba jak żywy, idealny :)
OdpowiedzUsuńPamiętam tę scenę, pamiętam ;)
OdpowiedzUsuńSimba uroczy :D
Aaaah, jak można nie pamiętać? :')
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetnie Ci wyszedł! Nie wiedziałam, że spełnisz to życzenie :D Tak na marginesie, ja też się zniechęcam. Wczoraj się wzięłam za lepienie, a tu takie BANG! - wena gdzieś uciekła. Ewentualnie odkładam na 3 dni, al ciiii... nikt nie musi o tym wiedzieć :)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz napiszę, że obrazek jest genialny! Oby tak dalej! (na pewno tak będzie)
Ale cudny!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Simbę, nawet mój były kotek miał tak na imię. :3 Wiesz, bardzo lubię jak rysujesz. Świetnie Ci to wychodzi. :D
OdpowiedzUsuńNo Król Lew to była cudna bajeczka! :) No i dobrze, że zmobilizowałaś :D
OdpowiedzUsuńTak tytuł mówi wszystko! :D
Pozdroski :p
http://world-of-crazy-sisters.blogspot.com/
wyszło super :)
OdpowiedzUsuńto bajka mojego dzieciństwa :)
Simba jak żywy! Świetnie rysujesz:) Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie. Ania
OdpowiedzUsuńMoja ukochana postać Disneya :)
OdpowiedzUsuńTylko po pracy mam tak obolałe dłonie, że ledwo zginam palce ;/
OdpowiedzUsuńMój skaner zjada cienie, w ogóle nie lubię skanów, bo wyglądają gorzej niż zdjęcia czy patrząc na pracę w realu :( Zdjęcia bardziej oddają efekt, który jest na żywo :)
OdpowiedzUsuńKoleżanka po prostu miała dobry aparat, haha :D
OdpowiedzUsuńPamiętam :) ! Wgl to na początku myślałam, że to wydrukowany xd masz TALENT !
OdpowiedzUsuńAaaale uroczy
OdpowiedzUsuńSimba jak żywy! I jaką masz pewną rękę :)
OdpowiedzUsuńRysunek świetny, ale brakuje mi cieni, bo bez nich jest niekompletny.
OdpowiedzUsuńMi ostatnio ciężko jest się przełamać. Boję się, bo im dłuższą przerwę mam, tym gorzej mi to później wychodzi, ale wkrótce też muszę się bardziej zmobilizować i stworzyć coś lepszego niż do tej pory. :)
OdpowiedzUsuńWow ! Świetny rysunek, przyznam, że wpadł mi w oko :) Co do pamiątek w Disney- są mega słodkie, najchętniej kupiłabym wszystkie :D Niestety wszystkie są "made in China" :/
OdpowiedzUsuńJaki piękny, masz wielki talent! :)
OdpowiedzUsuńDzięki za komentarz ;)
OdpowiedzUsuńNa prawdę świetnie rysujesz!! Wygląda jakbyś odbiła to przez kalkę :)
http://mademoisellejuliet.blogspot.com/
Dziękuję xd 20 brzmi tak staro, 19 lepiej brzmi xd
OdpowiedzUsuńŚwietny ten Twój Simba! ;d
Angelina była genialna! Uuuh <3
OdpowiedzUsuńale super! zawsze chciałam umieć rysować, ale nie było mi to dane :D
OdpowiedzUsuńMasz talent!!
OdpowiedzUsuńwow super :) masz talent! wiązesz z rysowaniem jakas przyszlosc?:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie! Za każdą obserwacje odwdzięczam się obserwacją! :)
http://gabrielakugla.blogspot.com/
Śliczny! Naprawdę realistyczny- na początku myślałam, że to szablon!
OdpowiedzUsuńPięknie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia moje :)
jejku zazdroszczę talentu ja i rysowanie to nie ta bajka ^^
OdpowiedzUsuńTeż się zastanawiałam nad zrobieniem lodów w pucharku, ale żeby to zrobić najpierw trzeba mieć pucharki, nie? :D Na ten moment muszę zadowolić się ich brakiem, ewentualnie upolować jakieś, które opyla się kupić. :)
OdpowiedzUsuńwow! dziewczyno, masz talent! ;-) Jak zobaczyłam na zdjęcie stwierdziłam - wydrukowany! xD Nie potrafię go odróżnić od oryginału!
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz i zapraszam ponownie! :)
Obserwacji za obserwację mówię nie. Jeśli chcesz zaobserwować mój blog, będzie mi bardzo miło, ale jeśli zrobisz to dlatego, że Ci się podoba, nie dlatego, że liczysz na rewanż.