Dżem dobry! Oto i wróciłam i melduję się! Totalnie pochłonęły mnie 2 rzeczy: muzyka i najbardziej idiotyczny (ale przez to tak bliski memu serduszku od kiedy ja wgl mówię serduszko) serial- "Brooklyn 99". Nie wiem, może się jakoś uwsteczniam w rozwoju albo coś, ale whatever. A, no i studia, studia na tapecie, ale kto by tam to spamiętał. A tak z bardziej artystycznych...